Kolejna porażka..

W rozgrywanym dziś spotkaniu Drużyna OKSZY uległa na własnym boisku rywalom z Waleńczowa 1:2(1:1). Choć przez większość czasu to nasza drużyna starała się utrzymywać przy piłce i stwarzać kolejne okazje to jednak drużyna Maratonu oddała dwa zabójcze strzały na bramkę.

Pierwszą bramkę dla naszego zespołu zdobył Tomasz Górnik z rzutu karnego, którego wywalczył Dawid Pietrzak. Goście odpowiedzieli po rzucie rożnym. Wrzuconą piłkę w pole karne dosięga zawodnik Maratonu i strąca ją przed pole karne gdzie jeden z zawodników gości silnym strzałem przy słupku umieszcza piłkę w bramce. Do przerwy utrzymał się wynik 1:1.

W drugiej połowie goście częściej zaczęli atakować, ale głównie wyprowadzając kontrataki. Bramkę na 1:2 drużyna strzeliła po błędzie naszego obrońcy który źle wybił piłkę, tak że wylądowała ona pod nogami napastnika który strzałem tuż z zza pola karnego umieścił piłkę w siatce.

OKSZA od tego momentu jeszcze bardziej starała się zaatakować, jednak liczne strzały były niecelne. Po jednej z wrzutek Tomasza Kasprzyka piłka trafiła w słupek, a następnie odbijając się od bramkarza wylądowała na końcu w jego rękach. Pomimo stworzonych kilku dobrych sytuacji do strzelenia bramki brakowało wykończenia, czego efektem jest kolejna porażka OKSZY na własnym terenie.

Za tydzień derbowe spotkanie z Naprzodem Ostrowy w którym miejmy nadzieję nasz zespół się przełamie.